Od tego czasu wiele się wydarzyło...
Przyjechało do nas ponad **** Gości, zostawiając **** zł i ****euro oraz skrupulatnie policzone 2.356.78,00 uśmiechów.
Prawie **** razy powiedzieliśmy "dzień doby" i tyle samo "do widzenia" Goście pochodzili z ponad 60 krajów. Wielu z nich przyjechało z przyjaciółmi, żonami, dziećmi, a kilkanaścioro z psami i kilkoro z kotami.
Było gwarnie i wesoło. Mieliśmy ogromną przyjemność podejmować gości weselnych, kawalerów i panny na ich ostatnich wolnych wieczorach. Były niespodzianki urodzinowe i romantyczne wieczory we dwoje.
Bywało też poważnie, gdy odwiedzali nad bardzo dystyngowani prezesi banków i wielkich korporacji, często też wojsko i policja.
Minęło 365 dni, a my czujemy, jakby to wczoraj przepełnieni euforią witaliśmy na progu chlebem i solą pierwszego Gościa. Nic nam przez ten rok nie ubyło z entuzjazmu. Nadal cieszymy się bezgranicznie na myśl o kolejnych Państwa wizytach. Jesteśmy bogatsi o doświadczenie i wciąż otwarci na doskonalenie.
Przez ten rok powiększyliśmy liczbę miejsc do spania, przebudowaliśmy recepcję i uruchomiliśmy restaurację. Mamy swoją własną strefę piękna i - choć nie ma basenu czy sauny - dbamy o komfort Gości z największym oddaniem.
Na urodziny łamiamy konwenanse. Tym razem prezentów nie przyjmujemy - my prezernty rozdajemy!